Ale cóż, życie toczy się dalej, a z obozu, na którym każda godzina to był szmat życia, zostały tylko zamazane wspomnienia...
Wydawało nam się, że po tym obozie już nie wrócimy do domu.
A jednak, wróciłyśmy.
Nie będę opisywać obozu, bo do tego służy kronika (która może kiedyś powstanie :P)
Ale NIE WIEM JAKIM CUDEM na moim cudownym telefonie <3 znalazłam TO:
8 + 9 + 10 + 11 lipca - pionierka
12 lipca - zwiad we Wdzie + gra integracyjna (konwalie = służba kuchenna) - świeczowisko
13 lipca - olimpiada sportowa + zbiórka zastępu
14 lipca - ziołolecznictwo + piosenki i leniuchowanie
15 + 16 + 17 lipca - wędrówka + kajaki
15 lipca - przybycie na miejsce (mafie, rozkładanie namiotów)
16 lipca - wędrówka [ok. 20 km] + kajaki
17 lipca - kajaki + wędrówka do obozu
18 lipca - gra "wodna"
19 lipca - odwiedziny rodziców - świeczowisko
20 lipca - służba (w Ocyplu)
21 lipca - zajęcia z alfabetem Morse'a + zbiórki zastępów - śpiewanie na stołówce (zamiast ogniska)
22 lipca - gra gospodarcza
23/24 lipca -CHATY
24 lipca - odpoczynek po chatach + robienie masy maskującej do podchodzenia
25 lipca - BURZA STRASZNA + zbiórki zastępów = śpiewanie piosenek i nic nierobienie
26 lipca - dzień na opak z harcerzami + 1 Festiwal Mermecki Piosenki Teatralnej (zamiast ogniska)
27 lipca - sprzątanie drogi do Ocypla (konwalie = zastęp kuchenny ZNOWU) + 1/2 repionierki
28 lipca - 2/2 repionierki
27 + 28 lipca - repionierka
28/29 lipca - AGAPA
29 lipca - powrót do domów
No więc, same widzicie - jesteśmy super dzielne, że to wszystko przeżyłyśmy !!
A teraz... Czas na najlepsze :D
ZDJĘCIA !!!
 |
| Serek grecki Pilos edycja druga :) |
Życzę miłego dnia :)
MFŁ:* :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz